22 marca, klasa VI na lekcji plastyki robiła tradycyjnego pająka – oczywiście takiego ze słomy. Była to niegdyś ozdoba domów bukówieckich wykonywana właśnie przed Wielkanocą. Dziś kupujemy kolorowe kwiaty, jajka, zajączki, kurczaczki, ale wówczas gospodyni sama musiała wykonać ozdoby, z tego co miała..
A co potrzeba do pająka? Przede wszystkim słomy, ale takiej z żyta skoszonego kosą gdy jest jeszcze nieco niedojrzałe („wiśne”). Kombajn niestety łamie i tłucze słomę. Trzeba też kolorowych bibuł, nici, igły no i... cierpliwości. Słomę trzeba odpowiednio pociąć, nanizać na nitki i zbudować swoiste geometryczne konstrukcje.
W klasie każda grupa robiła jeden element konstrukcyjny, każdy z nas zrobił też kwiatek z bibuły. Poszczególne elementy trzeba potem połączyć, na każdym wierzchołku zawiesić kolorowy kwiat z bibuły. Jest to dość pracochłonne, ale efekt jest bardzo ładny i ciekawy.
Robienie pająków to dziś rzadkość, umiejętność ta jest zapominana. Dlatego już nie po raz pierwszy bukówieckimi pająkami zainteresowała sie telewizja, tym razem TVN 24. Podczas lekcji towarzyszyła nam kamera i pani redaktor Justyna Andersz. Naszą lekcje można było oglądać w popularnym programie tej stacji, „Michałki”.