Dzień 11 listopada dla Bukówczan jest nie tylko ważny, dlatego, że Polska odzyskała niepodległość, ale także dlatego, że w tym samym dniu przypada święto naszej parafii.
Dzień ten rozpoczął się uroczystą mszą, koncelebrowaną przez księdza kanonika Jana Górnego, podczas której modlono się za ojczyznę oraz tym, którzy polegli w czasie II wojny światowej.

    Kolejna msza o godzinie 11.30 była poświęcona patronowi bukówieckiej parafii, Świętemu Marcinowi z Tours, która koncelebrowana była przez ojca Macieja ze Wschowy. Ojciec Maciej przedstawił  jego życiorys i przypomniał dobrze znane nam wydarzenie z jego życia: [...]Święty Marcin wraz ze swoim garnizonem został przeniesiony do Galii w okolice miasta Amiens. To tam miało miejsce znane zdarzenie z jego życia. Zimą, gdy napotkał półnagiego żebraka, oddał mu połowę swojej żołnierskiej opończy. W nocy po tym zdarzeniu w swoim śnie zobaczył Chrystusa odzianego w jego płaszcz, który mówił do aniołów: "Patrzcie, jak mnie Marcin, katechumen, przyodział"...
    Cała tą uroczystość uświetniał nasz chór szkolny pod kierownictwem pani Anny Grochowczak, który zaśpiewał dwie pieśni pt. "Zbliżam się w pokorze" oraz "Co jest najważniejsze". Chór, po swoim wręcz wspaniałym występie, otrzymał wiele pochwał od osób, które były obecne na tej Eucharystii.
    Następnie odbyła się uroczysta procesja dookoła kościoła z udziałem wszystkich przybyłych księży. Uczniowie bukówieckiej szkoły również przyczynili się do tego, aby uświetnić tą Mszę, nie tylko poprzez śpiew w chórze, ale także poprzez noszenie Najświętszych Obrazów czy służenie do mszy jako ministranci.
    Po mszy wszyscy rozeszli się do domów, aby zjeść pyszne rogale z piekarni p. Paula i obejrzeć przejazd kawalerii konnej z udziałem postaci historycznych.
    W korowodzie można było rozpoznać marszałka Józefa Piłsudzkiego, posła Franciszka Kaczmarka, braci Ratajczaków, księdza Józefa Górnego. Wielkim zaskoczeniem dla wszystkich była nieobecność oczekiwanego św. Marcina na białym rumaku. W przejeździe uczestniczył Wójta Gminy Włoszakowice pan Stanisława Waligórę oraz sołtys wsi Bukówiec Górny pan Tadeusz Malepszy.
    Uczniowie bukówieckiej szkoły również brali udział w korowodzie jako ułani. Byli to chłopacy z klasy trzeciej gimnazjum: Kacper Dudzik, Paweł Koschel, Hubert Lórych, Szymon Rozwalka oraz jedenastoletni, a za razem najmłodszy uczestnik całego przejazdu Sebastian Dudzik. Wielki podziw należy wyrazić wobec postawy tych uczniów, ponieważ to nie lada wyczyn, aby w taką pogodę jechać konno ok. 3 godzin.
    Zakończenie przejazdu nastąpiło przy Sali WDK w Bukówcu Górnym, gdzie wójt gminy p. Stanisław Waligóra uroczyście podziękował wszystkim osobom za udział w korowodzie, a na pamiątkę tego wydarzenia rozdał wszystkim uczestnikom przejazdu upamiętniające medale.