Koniec roku szkolnego to czas wycieczek klasowych. Ten długo wyczekiwany dzień dla klasy II i III miał miejsce w czwartek 9 czerwca, kiedy to uczniowie wybrali się na wycieczkę do Wrocławia. Wyjazd z Bukówca zaplanowano na godzinę 7.30. Bukówiec pożegnał nas piękną słoneczną pogodą. Za Żmigrodem jednak pojawiły się ciemne chmury i zaczęła się ulewa. Trochę nas to zasmuciło, jednak mimo obaw o pogodę, Wrocław przywitał nas ciepłem i słońcem. Pierwszym punktem wycieczki był Ogród Botaniczny Uniwersytetu Wrocławskiego. Można tam było zobaczyć cudne kwiaty, krzewy , drzewa i inne rośliny. Ponadto teren ten jest urozmaicony o małe dróżki, kamyki, schodki, kładki, dlatego uczniowie z zaciekawieniem oglądali to piękne miejsce spacerując i czytając umieszczone tam informacje. Kolejnym punktem i chyba najbardziej wyczekiwanym było odwiedzenie wrocławskiego zoo. Zajęło ono najwięcej czasu. Jednak warto było na chwilę zatrzymać się i obejrzeć zwierzęta znane tylko z książek, czy filmów przyrodniczych.

Po zoo nastąpił dalszy ciąg atrakcji przyrodniczych, a mianowicie zwiedzanie Muzeum Przyrodniczego. Choć uczniów na samo słowo,, muzeum”, ogarniało znużenie, to jednak dla niektórych był to właśnie najciekawszy punkt wycieczki. Można tam było bowiem zobaczyć jedyny w kraju szkielet wieloryba, płetwala błękitnego, największego zwierzęcia jakie kiedykolwiek żyło na ziemi, a także czaszkę tura, wymarłego przodka bydła oraz wiele innych okazów roślin i zwierząt. W gmachu muzeum można było również podziwiać wystawę fotografii ,, Puls Afrykańskiej Przyrody”.

Miejsce to wywarło niemałe wrażenie na uczestnikach wycieczki.

Ostatnim punktem wycieczki, już w drodze powrotnej, był oczywiście McDonald’s. Szczęśliwi, najedzeni i zmęczeni całodniowym chodzeniem wróciliśmy do Bukówca o godzinie 19.00.

Zapraszamy do galerii zdjęć.

M. Drobnik