W chłodny, wietrzny i nieprzyjemny wtorkowy poranek bardzo liczna reprezentacja naszej szkoły wraz z opiekunami p. Łukaszem Stachowiakiem i dyrektorem p. Danielem Piaseckim we własnej osobie wybrała się do Pawłowic aby wziąć udział w Mistrzostwach Powiatu w Drużynowych Biegach Przełajowych. Choć, jak to mówią nie ma złej pogody do biegania, jest tylko złe ubranie warunki tego dnia były naprawdę wymagające... ale dla wszystkich równe.

Mistrzostwa są przeprowadzane w 6 kategoriach w zależności od płci i wieku, w których startują 6 osobowe drużyny. Bukówiec, jako jedna z nielicznych szkół, tradycyjnie obsadził wszystkie te kategorie. Zupełnie nieźle swoje zawody ukończyły najmłodsze dziewczynki z roczników 2008 i młodszych, które regularnie zaczęły trenować na zajęciach z lekkiej atletyki od września zeszłego roku i dla większości z nich były to pierwsze poważne zawody. Najlepsza z nich Nikola Sobierajska zajęła 5 miejsce. Starsze dziewczęta (rocznik 2006 - 20007) po zeszłorocznych sukcesach należały do faworytek... i doskonale się z tej roli wywiązały. Klasą samą dla siebie była Oliwia Spławska, która obroniła tytuł mistrzyni powiatu z zeszłego roku. Tuż za jej plecami piękną walkę stoczyła jej koleżanka z klasy Jagoda Grześkowiak, która ostatecznie zdobyła brązowy medal. Na uwagę zasługuje fakt, że tym razem, zarówno Oliwia jak i Jagoda, startowały ze starszymi koleżankami. Świetnie pobiegła również szósta Wiktoria Sieracka, a i Nadia Szady z Olivią Józefiak dorzuciły swoje punkty do klasyfikacji drużynowej, którą dziewczęta zdecydowanie wygrały po raz trzeci z rzędu, otrzymując okazały puchar i złote medale.

Poważne medalowe plany i nadzieje wiązaliśmy ze startem najstarszych dziewcząt (roczniki 2005-2003). Choć liczyliśmy na sukces, wynik zawodów przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania. Od samego początku, dość niespodziewanie w ścisłej czołówce biegu utrzymywała się Zosia Marcinek. Na 400m przed metą z bezpieczną przewagą nad pozostałymi biegły, Zosia i faworytka biegu, reprezentantka Kąkolewa... w tym momencie Zosia zdecydowała się na atak i nie oddała już zwycięstwa do samego końca, można więc powiedzieć, że pobiegła po profesorsku trzymając się cały czas tuż za plecami rywalki, by wyprzedzić ją na finiszu. Jej rywalka osłabła na tyle, że prawie dogoniła ją kolejna z naszych reprezentantek, najmłodsza w stawce Aldona Kot, która ostatecznie przekroczyła linię mety na 3 miejscu. Bardzo walecznie pobiegła Karolina Cukierska, która mimo ogromnego bólu brzucha, dobiegła na 5 pozycji oraz Marysia Samol, która mimo zmęczenia popisała się pięknym finiszem. Tuż za nią do mety dobiegła też Rita Grzesiecka. Nie trudno przewidzieć, że tak dobre wyniki indywidualne zapewniły dziewczętom złoty medal w drużynie. Dla Zosi i Karoliny złoto to było najpiękniejszym zwieńczeniem ich długoletnich występów w Biegach Przełajowych w barwach naszej szkoły.

Znakomicie zakończył też swój udział w mistrzostwach Błażej Kot, który nie pozostawił rywalom żadnych złudzeń co do tego kto jest najlepszym biegaczem w powiecie leszczyńskim, tryumfując na mecie z dużą przewagą nad pozostałymi.

Występ Błażeja był niestety jedynym sukcesem męskiej części naszych reprezentantów. Pozostali mimo wysiłków zajmowali miejsce w drugiej połowie lub na końcu stawki. Powód takiego stanu rzeczy jest jeden - brak treningu. W dzisiejszym sporcie, nawet na poziomie szkolnym, talent to zaledwie 10% może 15% sukcesu, reszta to ciężka praca na treningu, okupiona wysiłkiem, potem i często bólem... ale ten ból jest chwilowy za to sukces pozostaje z nami do końca życia. Na każdych zajęciach z lekkiej atletyki, które od września odbywają się 2 razy w tygodniu jest średnio 20-25 dzieci, w tym... zaledwie 3 - 4 chłopaków, trudno zatem spodziewać się, że bez odpowiedniego przygotowania będą zdobywać medale w jakichkolwiek mistrzostwach. Mam nadzieję, że wszyscy Ci którzy chcą odnieść sukces sportowy wyciągną z tego odpowiednie wnioski, które zmotywują ich do regularnego uczestnictwa w zajęciach sportowych z pożytkiem dla swojego zdrowia fizycznego i psychicznego.